,

ZMARTWYCHWSTAŁA DO ŁASKI /4/

Po uwolnieniu od demonów Maria z Magdali znalazła się w gronie uczniów i należała do grupy kobiet, które materialnie wspierały wspólnotę apostolską. Maria Valtorta opisując życie Magdaleny po nawróceniu podkreśla jej odwagę i pokorę. Gdy wędrowała za Jezusem wraz z innymi, ludzie w Galilei rozpoznawali w niej dawną grzesznicę, a mężczyźni nie szczędzili dwuznacznych, upokarzających uwag pod jej adresem. Znosiła to pokornie jako część pokuty za swoje grzechy.
Tak opisuje to Maria Valtorta wkładając w usta Marii Magdaleny następujące słowa:

„Ja… ty wiesz, kim byłam… ale kiedy zrozumiałam, że byłam bardziej godna wzgardy niż wymioty, nie poddałam się wzburzeniu. Działałam… Publicznie… Nie pobłażałam sobie i nie żądałam litości. Ludzie mną gardzili? Mieli rację. Zasłużyłam na to. Ludzie mówili: „Nowy kaprys nierządnicy?” I nazywali bluźnierstwem moje przyjście do Jezusa. Mieli rację. Moje dawne prowadzenie się, które świat pamiętał, usprawiedliwiało wszystkie te uwagi. A więc? Trzeba było przekonać świat, że Maria – grzesznica już nie istnieje. Przekonałam świat moimi czynami” (Maria Valtorta, Poemat Boga-Człowieka 7-1, 1. Poranek zmartwychwstania, napisane 1 kwietnia 1945 r. A, 11829-11862).

W naszych artykułach widzimy Marię Magdalenę jako kobietę silną, zdecydowaną, odważną i opanowaną, i tak jak kiedyś całkowicie zdominowaną przez grzeszne namiętności, tak teraz oddaną Jedynej Miłości bezkompromisowo i całkowicie.
I to właśnie ta miłość dała jej siłę, by wytrwać pod krzyżem.

Maria Magdalena, ta, która „bardzo umiłowała” (Łk 7, 47) zasłużyła z miłosierdzia Bożego, aby jako pierwsza widziała
Go zmartwychwstałego. Oddajmy jeszcze raz głos Marii Valtorcie, która zapisała słowa Jezusa – Jego własne świadectwo
o św. Marii Magdalenie:
„Syn-Bóg – zjawiam się niewieście odkupionej: [Magdalenie]. To pierwowzór, przedstawicielka wszystkich istot płci żeńskiej, które uwolniłem od ukąszenia rozwiązłości. Ma powiedzieć tym, które zwrócą się do Mnie, prosząc
o uzdrowienie, żeby wierzyły we Mnie, żeby uwierzyły w Moje Miłosierdzie, które rozumie i przebacza. W celu zwyciężenia szatana, atakującego ich ciała, niech patrzą na Moje Ciało przyozdobione pięcioma ranami.

Nie pozwoliłem jej dotknąć Mnie. Ona nie jest Czystą [jak Matka], która może dotknąć Syna powracającego do Ojca, nie kalając Go. Ona musi się jeszcze bardzo oczyścić przez pokutę. Jednak jej miłość zasługuje na nagrodę. Potrafiła przecież swą wolą powstać z grobu swego występku, ujarzmić szatana, który ją trzymał, i stawić czoła światu, z miłości do swego Zbawiciela. Umiała wyzbyć się wszystkiego, co nie jest miłością. Potrafiła stać się samą miłością, która się spala dla swego Boga.

Bóg woła ją: „Mario” i słyszy jej odpowiedź: „Rabbuni!” W tym okrzyku jest jej serce. Tej, która zasłużyła na to, polecam być zwiastunką Zmartwychwstania.

I jeszcze raz trochę nią wzgardzono, jakby majaczyła. Jednak nie obchodzi to Marii z Magdali, Marii Jezusa. Widziała Mnie zmartwychwstałego i to daje jej radość, która gasi wszelkie inne uczucia.

Widzisz, jak kocham nawet tego, kto był grzesznikiem, ale chciał wyjść z grzechu. Nawet nie Janowi ukazałem się na początku, lecz Magdalenie. Jan otrzymał już ode Mnie godność syna. Mógł ją otrzymać, ponieważ był czysty. Mógł być nie tylko synem duchowym, ale także tym, który troszczy się o potrzeby ciała Czystej Boga i równocześnie doznaje Jej opieki.

Magdalena – zmartwychwstała do Łaski – pierwsza otrzymuje widzenie Zmartwychwstałej Łaski”.


cdn
s. Maria Magdalena

do góry